Niektórzy uważają, że zakaz aborcji wynika z prawa natury. Bo w ogóle zakaz mordowania wynika z natury. Nie mają racji. Z żadnej natury, czyli instynktów, to nie wynika. Tak się mówi, bo w istocie używa się nazwy: „prawa naturalne”.

Ta nazwa sugeruje, że te prawa mają jakieś podłoże biologiczne, genetyczne. To jest błąd. W dyskursie filozoficznym prawo natury i prawa naturalne występują zamiennie. Ale ja je odróżniam i inaczej definiuję.
 Prawa naturalne to są prawa cywilizacyjne i nie wynikają z natury, czyli biologii czy genetyki. Prawa cywilizacyjne, zwane prawami naturalnymi, są z naturą sprzeczne, przeciwstawiają się prawu natury - są to prawa kultury. Prawo zakazujące mordować to element cywilizacji – wynika z Dekalogu, a nie z jakiegokolwiek behawioryzmu ssaków, naczelnych czy homo sapiens.
Ssaki ze sobą walczą i się zabijają. Zjadają swoje dzieci. To jest naturalne również dla człowieka. Najczęściej zjadają dzieci po urodzeniu, a nie przed, bo zjedzenie przed jest trudne technicznie, a nie dlatego, że przeszkadza w tym instynkt. Instynkt macierzyński istnieje, ale istnieje też instynkt mordowania - oba instynkty ujawniają się w stosownych okolicznościach.
Jeślibyśmy chcieli w prawie naśladować zwierzęta, to powinniśmy uznać morderstwo na dowolnym etapie za legalne. Nie robimy tego, bo w dużym stopniu kultura przeciwstawia się naturze i jest z nią sprzeczna. Dekalog, czyli prawo naturalne, które powinno się nazywać prawem cywilizacyjnym, pochodzi od Boga, a nie od zwierząt, i ich prawa natury, czyli instynktów. Moralność nie jest instynktowna - trzeba się jej nauczyć.
Jeśli uznamy, że prawo powinno naśladować instynkty ssaków i w związku z tym należy zakazać aborcji, bo jakoby zwierzęta jej nie dokonują, to w takim razie powinniśmy uznać za legalne zjadanie własnych dzieci po urodzeniu, bo zwierzęta czasem to robią. Moim zdaniem to jest niedopuszczalne. Moralność jest ważniejsza niż instynkty. Moralność nie wywodzi się z prawa natury. Prawo natury, czyli instynkt, w większości przypadków prowadzi do działań niemoralnych. Aborcja jest po prostu niemoralna.
Ale nie jest też tak, że prawa naturalne, to są jakieś prawa cywilizacyjne wspólne dla całej ludzkości. Każda cywilizacja ma inne, własne prawa naturalne. Praw naturalnych jest wiele, prawo natury jest jedno. Uniwersalny zakaz mordowania wzięty z Dekalogu, to element naszej cywilizacji – wiele innych cywilizacji tego nie uznaje. U nich dotyczy to tylko zakazu mordowaniu pobratymców, członków własnego plemienia, narodu, kasty, czy innej grupy, ale obcych mordować wolno. Niektóre prawa naturalne są bliższe prawu natury, a inne są dalsze. Prawa naturalne naszej cywilizacji są od prawa natury najdalsze.
Uzasadniam to w wielu notkach – poniżej jest ich spis. W następnej streszczę badania naukowe, które wykazują, że są kolosalne różnice w sposobie myślenia, w kwestii podejścia do fundamentalnych kwestii postrzegania świata, między Wschodem a Zachodem. Wschód to głównie Chiny, Japonia, Korea - Zachód to głównie Europa i Ameryka. Te głębokie różnice w myśleniu, w moralności, w postrzeganiu świata, w filozofii, w zasadach cywilizacyjnych dobitnie udowadniają to, że nie ma żadnego naturalnego prawa wspólnego całej ludzkości, które ma odbicie w kulturze. Jedyne co mamy wspólne, to stadny behawioryzm z czasów gdy byliśmy nomadami - i to jest prawo natury.

 

Grzegorz GPS Świderski

Notki o różnicach, o tym jak prawa naturalne różnią się od prawa natury:

Notki o cechach wspólnych, czyli o prawie natury: